Rozwój Katowice zremisował w Kołobrzegu w ramach 26. kolejki rozgrywek drugiej ligi. Gola dla naszej drużyny strzelił Michał Płonka, gospodarze odpowiedzieli za sprawą Mateusza Świechowskiego.
Oba gole padły po przerwie i w bliźniaczych okolicznościach. W 50. minucie lewą flanką świetne szarpnął Grzegorz Marszalik i dośrodkował w pole karne, tam piłkę zgrał jeszcze Bartosz Rutkowski, a Michał Płonka popisał się precyzyjnym, technicznym uderzeniem zza „szesnastki” i bramkarz Kotwicy nie miał szans. Było na co popatrzeć!
Kołobrzeżanie wyrównali dokładnie 20 minut później. Centra z prawej strony Błażeja Chouwera, wybicie przed pole karne – a tam odnalazł się Mateusz Świechowski, przymierzył i posłał piłkę tuż przy prawym słupku bramki bezradnego Bartosza Solińskiego.
Pierwsza połowa nie porywała. Kotwica zagroziła nam za sprawą rosłych napastników, Piotra Giela i Eryka Sobkowa, Rozwój odpowiedział akcją Damiana Kowalczyka i uderzeniem przy „krótkim” słupku, z którym poradził sobie golkiper miejscowych. Po przerwie szybko objęliśmy prowadzenie. Dokładnie tak, jak na dwóch poprzednich tegorocznych wyjazdach – w Radomiu i Stargardzie. Zawodnicy Tadeusza Krawca mieli fragment, w którym utrzymywali się przy piłce i wydawało się, że znów skończy się przywiezieniem na Zgody pełnej puli.
Piłkę meczową miał w 66. minucie Filip Kozłowski. Po świetnym dograniu Płonki, 22-latek, który w dwóch poprzednich spotkaniach wpisywał się na listę strzelców, dobrze wypracował sobie pozycję, ale z kilku metrów uderzył zbyt lekko i sprzed linii futbolówkę zdołał jeszcze wyekspediować Chouwer.
Szkoda, bo chwilę później było już 1:1, a do końca meczu inicjatywę mieli podopieczni Ryszarda Wieczorka. Kilka razy mogliśmy mówić o szczęściu. Próbowaliśmy odgryzać się kontrami, w trzeciej minucie doliczonego czasu gry wyszliśmy nawet na połowę rywali w liczebnej przewadze, ale brakło dokładnego dogrania.
Summa summarum, punkt wywalczony nad Bałtykiem trzeba cenić (jesienią z Kotwicą też było 1:1), bo pozostaniemy nad strefą spadkową, utrzymując 6-punktową przewagę nad kołobrzeżanami. Teraz czas świąteczny, a po nich – w sobotę 22 kwietnia – domowy mecz z czołowym zespołem drugiej ligi, czy Rakowem Częstochowa.
Protokół meczowy
26. kolejka II ligi
czwartek, 13 kwietnia, godz. 17:00, stadion im. Sebastiana Karpiniuka w Kołobrzegu
Kotwica Kołobrzeg – Rozwój Katowice 1:1 (0:0)
0:1 – Płonka, 50 min
1:1 – Świechowski, 70 min
Sędziował: Szymon Lizak (Poznań).
Kotwica Kołobrzeg: Błąkała – Chouwer, Lewiński, Witt, Azikiewicz – Biel, Kacprzycki (67. Janeczko), Świechowski, Bartlewski – Giel, Sobków (67. Sanocki).
Trener Ryszard WIECZOREK.
Rozwój Katowice: Soliński – Mielnik (35. Jaroszek), Czekaj, Murawski, Kowalski – Płonka, Szczepański (65. Przezak) – Rutkowski (68. Trąbka), Kozłowski, Marszalik – Kowalczyk (46. Sobotka).
Trener Tadeusz KRAWIEC.
Żółte kartki: Lewiński – Murawski, Kowalczyk, Marszalik, Kozłowski.
foto: Marta Kołodziejczyk