Komentarz trenera Rozwoju Katowice po sobotnim remisie 1:1 z Ruchem Chorzów.
– To był bardzo pozytywny mecz, zwłaszcza patrząc na wybieganie i zaangażowanie chłopaków. To było widać z jednej i drugiej strony. Nie był to taki sparing „przechodzony” , a naprawdę pożyteczny.
– Cieszy gol strzelony przez „Gałę” po stałym fragmencie gry, z kolei martwi, że sami straciliśmy bramkę w sposób, w jaki nie może nam się to zdarzać. To był praktycznie taki gol, jakbyśmy go sobie sami strzelili. Cóż – zdarza się. „Solin” wyciągnie z tego z pewnością jakąś naukę. Lepiej, że przydarzyło się to w sparingu niż meczu ligowym.
– Po kontuzji zagrał już Marcin Kowalski, a Michał Czekaj prawdopodobnie wróci na ROW. Trenuje indywidualnie, szwy ma mieć wyciągnięte we wtorek. Mecz jest w piątek, dlatego będą jeszcze trzy dni. Wszystko się okaże. W tyłach zrobiła się konkurencja, nieźle to wygląda, dlatego patrzymy w przyszłość z optymizmem.
foto: Szymon Kępczyński