Młodzicy Akademii Piłkarskiej Rozwoju, grający pod szyldem AZS UŚ Katowice na mocy współpracy obu klubów, dotarli aż do ćwierćfinału turnieju finałowego Młodzieżowych Mistrzostw Polski U-13 w futsalu. Gratulujemy!
Kilkanaście turniejów eliminacyjnych, ponad 60 drużyn… Podopieczni trenerów Kurzaczka i Kwiatkowskiego po sukcesach w eliminacjach w Rudzie Śląskiej i Wilkowicach dotarli aż do czołowej ósemki finałowego turnieju w Brzesku. W piątkowo-sobotniej fazie grupowej ulegli 2:4 LZS-owi Dragon Bojano, pokonali 6:0 gospodarzy Okocimski Can-Pack Brzesko oraz przegrali 4:9 z Limanovią Limanowa. Grupę wygrała Limanovia z dorobkiem 9 punktów, pozostałe trzy drużyny zgromadziły po 3 oczka. W ćwierćfinale zameldował się Rozwój/AZS UŚ dzięki najlepszemu bilansowi spotkań między tymi trzema drużynami.
W niedzielnym ćwierćfinale zmierzyliśmy się z TAF Toruń, który wygrał w grupie D wszystkie spotkania. Po zaciętym boju skończyło się remisem 1:1 i serią rzutów karnych, w której minimalnie lepsi – 5:4 – okazali się rywale.
Mistrzem Polski został Śląsk Wrocław Futsal. Naszym młodzikom gratulujemy udanego występu i dziękujemy za emocje, licząc, że kolejne dostarczą nam zespoły U-15 i U-17.
AZS UŚ/Rozwój wystąpił w składzie: Adam Tunkel, Wojciech Kurpanik, Jakub Krybus, Natan Stolorz, Rafał Konowol, Piotr Dyl, , Filip Tąder, Borys Lewandowski, Oskar Wcisło, Gabriel Salamon.
Trener Karol Kurzaczek:
– Przegrana nigdy nie jest przyjemna, ale można przegrać wyraźnie, przyjąć wyższość rywala na klatę i pracować dalej. Można też przegrać tak jak my w dzisiejszym meczu. Czując widząc i wiedząc, że to nie musiało się tak skończyć, że zadecydował detal. Ktoś wyczuł intencje, ale piłka omsknęła się po rękawicy. Ktoś strzelił świetnie, ale bramkarz równie świetnie interweniował. Scenariuszy tego meczu mogło być kilkanaście. Ale rzeczywistość dała nam ten najbardziej bolesny. Byliśmy o włos od fazy medalowej.