Sobotnie spotkanie z Radomiakiem zakończyło się w sposób, o jakim sympatycy drużyny ze Zgody 28 mieli już prawo zapomnieć.
Rozwój Katowice zremisował mecz o punkty – jest to wydarzenie, któremu absolutnie należy poświęcić osobny wpis. W pierwszej lidze nasz zespół uchodził za najbardziej bezkompromisowy (2 remisy w 34 kolejkach), a doszukując się przyczyn spadku, większość osób jako jeden z czynników podawała właśnie brak remisów i kilku „oczek” z tym związanych.
Ostatni raz oficjalne spotkanie Rozwoju zakończyło się podziałem punktów 25 września – w pamiętnych derbach z GKS Katowice (2:2). Minęły więc aż 330 dni, w ciągu których nasza drużyna rozegrała 26 meczów ligowych, jeden pucharowy, no i zaliczyła jedno zwycięstwo walkowerem (Dolcan Ząbki).
W roli gospodarza z kolei Rozwój nie zanotował remisu od… 15 sierpnia 2015 (1:1 z Drutex-Bytovią). Licznik zatrzymał się na 371 dniach i 16 domowych meczach (Zgody + Bukowa). Zauważmy też, że remis z Radomiakiem był pierwszym u siebie, odkąd do klubu wrócił trener Mirosław Smyła. Pod wodzą tego szkoleniowca poprzednim podziałem punktów przy Zgody 28 był mecz z Górnikiem Wałbrzych w maju 2013!
foto: Marta Kołodziejczyk
