Po 14 miesiącach Rozwój Katowice znów walczyć będzie o drugoligowe punkty. Pierwszy wyjazd – w niedzielę do Legionowa, na mecz z rywalem dla naszego zespołu szczęśliwym.
To ostatnie stwierdzenie absolutnie nie jest nadużyciem, patrząc na krótką historię spotkań naszego zespołu z przeciwnikiem z Mazowsza, z którym mierzyliśmy się w sezonie 2014/15 aż trzykrotnie. Za każdym razem Rozwój schodził z boiska z tarczą, a prawdziwy patent na te mecze miał Adam Żak.
Zaczęło się w rundzie wstępnej Pucharu Polski, gdy długo wszystko wskazywało na wygraną rywala. „Żaku” w doliczonym czasie gry strzelił jednak dwa gole i to ówcześni podopieczni Dietmara Brehmera po wygranej 2:1 mogli wracać do Katowic z uśmiechem na ustach. W lidze doszło do dwóch powtórek. Pierwszej, w Legionowie – bo zwycięstwo, tym razem 1:0, znów zapewnił Żak. Drugiej, we wiosennym rewanżu przy Zgody, bo znów zadecydował doliczony czas gry. Z rzutu karnego na 2:1, dając arcyważną w kontekście walki o pierwszą ligę wygraną, trafił Łukasz Winiarczyk.
Ostatni rok spędziliśmy na zapleczu ekstraklasy, teraz wracamy z chmur na ziemię, lecz wciąż jest to rzeczywistość, która cieszy i wzbudza emocje. W drugiej lidze nie brakuje dużych piłkarskich firm, pisaliśmy już zresztą, że jesienią na nasz stadion zawita aż trzech byłych mistrzów Polski – Polonia Bytom, Polonia Warszawa i Warta Poznań. Emocji tej jesieni powinno być co niemiara.
Wracając jednak do najbliższego meczu – w przerwie letniej tak w Rozwoju, jak i Legionovii, doszło do bardzo wielu zmian. Drużyna Ryszarda Wieczorka, która była jedną z rewelacji ostatniej drugoligowej wiosny, przeszła małą kadrową rewolucję, ale wciąż można nazywać ją czymś na wzór… śląskiej kolonii. Śląski trener, to i wielu zawodników również z naszego regionu, by wymienić tylko tych, którzy do klubu trafili w ostatnich tygodniach – znani z ROW-u Rybnik Marek Krotofil i Daniel Kutarba, dawny ligowiec Marcin Wodecki (Podbeskidzie, Górnik, Tychy) czy bramkarze: Łukasz Krzczuk (Tychy) i Sebastian Madejski (Podbeskidzie).
Z Pucharu Polski, podobnie jak Rozwój, legionowianie odpadli już w pierwszym występie po porażce 0:3. W takim stosunku zwyciężyło na Mazowszu Zagłębie Sosnowiec. Podopieczni Mirosława Smyły zaś ulegli trzecioligowej Wdzie Świecie, tyle że w bardzo, bardzo odmłodzonym zestawieniu. Prawdziwa inauguracja sezonu – dopiero w niedzielę. Ruszamy!
Legionovia – Rozwój Katowice
1. kolejka drugiej ligi
niedziela, 31 lipca, godz. 18:00, stadion w Legionowie przy ul. Parkowej
Sędziuje: Szymon Lizak (Poznań)
foto: MC, źródło: własne