Patryk Gembicki w sobotnim spotkaniu z Zagłębiem II Sosnowiec zanotował swój setny ligowy występ w pierwszej drużynie Rozwoju!
– Fajny moment. Zagrać 100 meczów obojętnie dla jakiego klubu – to supersprawa. Większość z nas jest tak związana z Rozwojem, że czuję wielką dumę – mówi napastnik z rocznika 2001.
„Czesio” debiutował w I zespole w maju 2018 roku, w wyjazdowym spotkaniu ze Zniczem Pruszków, jeszcze w drugiej lidze. Łącznie na tym szczeblu zaliczył 22 występy – i tam też doczekał się pierwszej bramki. Jesienią 2018 jego trafienie zapewniło zwycięstwo 2:1 w Elblągu. Reprezentował Rozwój jako gospodarz na trzech stadionach – Zgody 28, Kolejarzu i Asnyka.
W IV lidze jego statystyki mogą imponować – w 78 meczach strzelił 54 gole i zapisał 15 asyst. Tę nr 15 – w meczu z rezerwami Zagłębia, efektownie obsługując Maksymiliana Zielińskiego i szybko potwierdzając słowa, które wypowiedział przed naszą kamerą Paweł Wawoczny, wiceprezes oraz najlepszy strzelec w historii Rozwoju: że „Czesio” wie, kiedy strzelać, a kiedy obsługiwać kolegów.
Patryk Gembicki odzwierciedla te cechy, które chcielibyśmy widzieć w naszym klubie u każdego: pracowitość, pasję do piłki, skromność, odpowiedzialność za Rozwój, niezłomność – jej dowód dawał nieraz, jako zawodnik nieobdarzony wielkimi warunkami fizycznymi czy mierzącym się z przeciwnościami losu. Jak niedawno, w poprzednim sezonie, gdy po zgarnięciu korony króla strzelców IV ligi śląskiej z gry na kilka miesięcy wyłączyły go problemy kardiologiczne. Ale wrócił, jest z nami i znów strzela. W tym sezonie – 11. O jego przywiązaniu do Rozwoju świadczy fakt, iż angażuje się też w pracę Akademii, prowadzi zespół naszych trampkarzy w I lidze wojewódzkiej.
„Czesio”, gratulujemy! Teraz życzymy innej setki – ligowych bramek dla naszego Rozwoju!