Wrzesień kończymy w Myszkowie


W sobotę o 16:00 drużyna Rozwoju Katowice zmierzy się z MKS-em Myszków w ramach 9. kolejki I grupy IV ligi śląskiej, również mającym na koncie 9 punktów.

9 punktów, 3 zwycięstwa i 5 porażek oraz miejsce w dolnej połowie tabeli. Tak przedstawia się dorobek zarówno Rozwoju Katowice, jak i MKS-u Myszków, z którym zagramy w sobotę w ostatnim wrześniowym spotkaniu. Przystąpimy do niego po dwóch z rzędu nieudanych spotkaniach – z Przemszą Siewierz (0:1) i Unią Dąbrowa Górnicza (2:3) oraz z nadzieją na drugie w sezonie, a pierwsze poza Katowicami wyjazdowe zwycięstwo. Jedyne punkty w delegacji zgarnęliśmy dotąd w derbach ze Spartą.

Statystyki MKS-u są odwrotne i niecodzienne. Legitymuje się bilansem bramkowym 26:18, mając bezapelacyjnie najwięcej w stawce zdobytych bramek (nikt nie dobił nawet do 20) i niemalże najwięcej straconych (więcej, 22, ma tylko Orzeł Miedary). To daje średnią 5 i pół gola na mecz!

Niecodzienny jest też fakt, że myszkowianie wszystkie punkty zdobyli dotąd na wyjeździe. Ich rezultaty to sinusoida – od 6:0 w Kłobucku, 8:0 w Miedarach czy 4:0 z Szombierkami po 1:6 ze Spartą czy 4:5 z Przemszą. U siebie na sztucznej murawie wciąż czekają na pierwszą zdobycz. Ponadto, licząc Puchar Polski, MKS ma za sobą cztery z rzędu porażki: z Przemszą, Unią Dąbrowa Górnicza, Rakowem II Częstochowa w PP i Podlesianką Katowice. Ostatnie punkty zdobył 3 września w Bytomiu. Drużyna, która została wzmocniona doświadczonymi zawodnikami Bartłomiejem Kulejewskim, Przemysławem Mizgałą czy mająca w swych szeregach najlepszych obecnie strzelców ligi, Alana Jaworskiego i Mateusza Zacharę, z pewnością liczyła na więcej i w sobotę szukać będzie przełamania.

Ale my też liczymy na jakąś zdobycz. Może w tym pomóc poprawiająca się sytuacja kadrowa. Choć długo poczekamy jeszcze na Roberta Woźniaka i Olafa Baranowicza, to do treningów i gry wracają kolejni zawodnicy: jak Maksymilian Zieliński, Tomasz Wroza, Cezary Ziarkowski. Oni zaliczyli już ligowe minuty, z kolei Jakub Haładyń w tym tygodniu wznowił zajęcia z zespołem i będzie do dyspozycji trenera Rafała Bosowskiego.

Trzy ostatnie spotkania z MKS-em wygraliśmy: 2:0 i 1:0 na „Kolejarzu” oraz w kwietniu 2:1 w Myszkowie po bramkach Fabiana Cieślara i – w doliczonym czasie gry – Igora Rogowskiego. Jak będzie tym razem?

MKS Myszków – Rozwój Katowice
9. kolejka I grupy IV ligi śląskiej
sobota, 30 września, godz. 16:00, Myszków, ul. Pułaskiego 13b

foto: administrator