W środę Rozwój Katowice zagra (17:00) ze Stalą Stalowa Wola w Boguchwale, która może okazać się ważnym przystankiem na drodze po utrzymanie drugiej ligi.
Boguchwała, gdzie na czas modernizacji stadionu podejmuje rywali Stal, to miejscowość oddalona o nieco ponad 250 km od Katowic leżąca na południe od Rzeszowa, a blisko 80 km od Stalowej Woli. Obiekt miejscowego czwartoligowego Izolatora okazuje się na razie średnio szczęśliwy dla „Stalówki”, która wygrała tam pierwszy mecz – ze Zniczem Pruszków – ale potem ulegała kolejno Olimpii Elbląg, Wiśle Puławy i Garbarni Kraków.
Krótki rzut oka w tabelę – i już widzimy, jak ważny to mecz. Stal z dorobkiem 31 punktów otwiera strefę spadkową (15. miejsce), Rozwój ma na koncie o sześć „oczek” więcej i jest dziesiąty, ale wciąż nie może być pewny swego. Nie zapominajmy też, że o ile jesteśmy liderami rundy rewanżowej, o tyle na wyjazdach spisujemy się dość przeciętnie – tej wiosny pokonaliśmy w Wielki Czwartek Legionovię, potem zremisowaliśmy z Gwardią Koszalin i Gryfem Wejherowo oraz ulegliśmy Garbarni Kraków. Jeśli w środę znów zdołamy zgarnąć pełną pulę, znajdziemy się dosłownie o włos od utrzymania.
– Chcielibyśmy bardzo, żeby tak było – mówi Rafał Bosowski, jeden z trenerów Rozwoju. – Zdajemy sobie jednak sprawę, w jakiej sytuacji jest Stal, a w jakiej jesteśmy my. To będzie ciężkie spotkanie; może nawet najtrudniejsze spośród tych wszystkich, które dotąd w tym roku rozegraliśmy. Jedna rzecz to wielki ciężar gatunkowy. Druga – fakt, iż obserwowaliśmy mecze Stali i widzimy, że prezentuje naprawdę fajną piłkę. Wyniki są z pewnością trochę gorsze niż gra – dodaje Bosowski.
„Stalówka” w dwóch ostatnich meczach – rozgrywanych w roli gości – wywalczyła 4 punkty. Po zabójczej końcówce pokonała jednego z faworytów do awansu, czyli Łódzki Klub Sportowy (2:1), a w minioną sobotę zremisowała (2:2) w dramatycznych okolicznościach derby Podkarpacia z Siarką Tarnobrzeg, tracąc gola na sekundy przed końcem.
– Dzień dobry. Zremisowaliśmy i mamy 1 punkt. Dziękuję – tak krótko na konferencji prasowej po tamtym meczu wypowiedział się trener Krzysztof Łętocha, a dopytywany przez dziennikarzy dodał jedynie: – Mamy 31 punktów, a Siarka – 42. Bez komentarza. Pan sędzia główny był wspaniałym reżyserem gry. Dziękuję. Nie mam nic więcej do powiedzenia…
Za Rozwojem również weekend, który pod znakiem sielanki absolutnie nie stał. Co prawda pokonaliśmy Błękitnych Stargard (1:0), przedłużając do sześciu serię zwycięstw na własnym stadionie, ale chyba każdy z nas czuł, że styl pozostawiał niezwykle wiele do życzenia.
– Chłopcy zdawali sobie sprawę, że ta wygrana została odniesiona w szczęśliwych okolicznościach, mimo że wielu zawodników mogło zaprezentować się lepiej. Z drugiej strony, graliśmy też choćby na Garbarni, gdzie mimo dużej przewagi i sporej liczby stworzonych sytuacji nie trafialiśmy do siatki. Coś więc się wyrównało. Tak jak powiedział trener Majsner: chwała, że zagraliśmy słabsze zawody, a potrafiliśmy Błękitnych pokonać. To pokazuje, że nauczyliśmy się punktować w takich spotkaniach. Przeanalizowaliśmy je sobie i wiemy, że w wielu momentach mogliśmy w sobotę zachować się inaczej, ale to już za nami. Teraz liczy się tylko środowy mecz – podkreśla Rafał Bosowski.
W kadrze Stali nie brakuje zawodników znanych na Śląsku, na czele z Mateuszem Bukowcem czy Bartoszem Sobotką, który dwukrotnie (2011, 2016-17) bronił barw Rozwoju. Podobnie jak „Sobot”, poprzedni sezon w naszym klubie – a konkretnie wiosnę – spędził też młodzieżowiec Michał Trąbka.
W poprzedniej rundzie przy Zgody 28 wygraliśmy ze Stalą 2:1. Na prowadzenie wyprowadził ją Adrian Dziubiński, my odpowiedzieliśmy trafieniami Bartosza Jaroszka (w sobotę zawita na nasz stadion już jako zawodnik GKS-u 1962 Jastrzębie) oraz Daniela Paszka.
W obliczu maratonu, jaki gramy (pięć meczów w 14 dni) cieszy bardzo dobra sytuacja kadrowa naszego zespołu. Wyleczył się już Mateusz Wrzesień, a po urazie do kadry meczowej wraca też Przemysław Gałecki.
Przypominamy, że transmisję ze środowego meczu zapowiadał portal Podkarpacie Live, o czym informowaliśmy TUTAJ.
Stal Stalowa Wola – Rozwój Katowice
30. kolejka II ligi
środa, 9 maja, godz. 17:00, stadion Izolatora w Boguchwale
Sędziuje: Paweł Kukla (Kraków)
foto: Marta Kołodziejczyk